Dwa tygodnie temu świat obiegł spektakularny news o powrocie serii Monkey Island. Marka doczeka się nie tylko nowej odsłony, zatytułowanej Tales of Monkey Island, ale również odświeżonej wersji klasycznej, The Secret of Monkey Island: Special Edition. Gra, w wersji HD, trafi do dystrybucji elektronicznej już tego lata (dla PC i Xbox 360), a jej entuzjastyczne przyjęcie może zadecydować o losach kolejnych remake’ów.

Starsi gracze, pamiętający czasy świetności przygodówek typu point-and-click, i wciąż kochający leciwe już dziś gry od LucasArts, powinni potraktować tę wiadomość poważnie. Jest bowiem spora szansa, że kolejne pamiętne gry doczekają się swojej renowacji i ponownej dystrybucji. Jedynym warunekiem jest wysoka sprzedaż The Secret of Monkey Island: Special Edition.

„Jeśli to się sprzeda, nie ma nikogo w firmie [LucasArts przy. red.], kto nie chciałby zrobić tych gier. Jest to kwestią okazania zainteresowania, udowodnienia, że rynek wciąż żyje, i podekscytowania ludzi Monkey Island: Special Edition. Udowodnienia, że te gry wciąż potrafią zainteresować i zarobić” – zdradził Brooks Brown z LucasArts w wywiadzie dla serwisu WAtoday.

O tym, że wydawca liczy na pozytywny odzew w chwili wypuszczenia na rynek tytułu, wspominać nie trzeba. Każda nisza stanowiąca potencjalny zysk zostanie dogłębnie wyeksploatowana, i tylko od nas graczy zależy, jak duży on będzie. Takiej okazji, jak tej w przypadku LucasArts, możemy już nigdy nie dostać, więc warto jej nie zmarnować. W kolejce stoją kolejne, niezapomniane marki (Full Throttle, Day of the Tentacle, Loom, Grim Fandango).

Źródło:
Łukasz "Crash" Kendryna - GRY-OnLine